niedziela, 12 listopada 2017

#1 Chemik w kuchni, czyli przepis na szybkie śniadanie

#1 Chemik w kuchni, czyli przepis na szybkie śniadanie
Od pewnego czasu zaczęłam przyrządzać sobie na śniadania owsiankę z różnymi dodatkami. Jest to naprawdę bardzo smaczny i pożywny posiłek, który wykonacie w dosłownie kilka minut, a  takie właśnie powinno być śniadanie!


sobota, 11 listopada 2017

Tydzień z życie chemika #2

Tydzień z życie chemika #2
Witajcie po tygodniowej przerwie, w kolejnym poście z serii Tydzień z życia chemika! Już zaraz dowiecie się co działo się u mnie w poprzednim tygodniu. Zapraszam! ;)
Ostatni tydzień był dla mnie naprawdę męczący i wyczerpujący, ale nie przez to, że miałam dużo nauki i pracy, ale dlatego, że pogoda była...STRASZNA! Wstając rano, chciało mi się spać... Wracając ze szkoły, chciało mi się spać... Ciągle byłam senna, moja produktywność malała z dnia na dzień :/ 

W ubiegłym tygodniu: 
  • miałam kolejny sprawdzian z biologii, tym razem z cyklu życiowego komórki
Wydaje mi się, że nie poszło mi najgorzej. Napisałam wszystko, ale czuję się niepewnie, ponieważ test ten był krótki, składał się tylko z 5 zadań, więc istnieję mniejsza szansa na dostanie dobrej oceny, tzn. za 2-3 błędy może już być 3 ;( 

  • natomiast na ostatnich lekcjach biologii skończyliśmy przerabiać już systematykę, wirusy i  bakterie. I niestety został zapowiedziany już kolejny sprawdzian z tych zagadnień, jednak całe szczęście, że dopiero na 27 listopada
  • jeśli chodzi o lekcje chemii, pomału kończymy całą systematykę związków nieorganicznych 
  • w tym tygodniu również byliśmy na zajęciach laboratoryjnych na Uniwersytecie Wrocławskim
Szczerze, czuję lekki niedosyt, ponieważ zajęcia nie były wcale ciekawe. Tematem zajęć była analiza kationów. Uważam, że to idealnie dopasowany i bardzo potrzebny temat do matury, jednak nie do końca w takim wykonaniu... Panie, które to prowadziły, strasznie szybko leciały z materiałem - fakt mieliśmy tylko 2 godziny, ale panie te w ogóle nie tłumaczył zachodzących reakcji, tylko "idziemy dalej" Masakra! :/ 
  • natomiast jeśli chodzi o moje dodatkowe zajęcia z chemii, to wyniknęła pewna zmiana tzn. tylko do końca listopada chodzę na obecne korepetycje, a potem rezygnuje - dlaczego? - to temat na osobny post, który będzie już wkrótce. Oczywiście, znalazłam już inną korepetytorkę, mam nadzieję, że o wiele lepszą. Na pierwsze zajęcie jadę już jutro, dlatego na pewno po zajęciach dam Wam znać jak było :*
  • jeśli chodzi o zajęcia z biologii, to cały czas bez zmian ;) Jestem w trakcie przerabiania roślin, a dokładnie skończyłam tkanki 
I to wszystko co działo się u mnie w tym tygodniu, co dotyczy nauki do matury! Dajcie znać co u Was słychać? Co porabiacie? Gdzie jesteście już w biologii, a gdzie w chemii?
Zapraszam Was do komentowania i oczywiście zaobserwowania bloga, aby być cały czas na bieżąco.
Buziaki i do zobaczenia!

sobota, 4 listopada 2017

Tydzień z życia chemika #1

Tydzień z życia chemika #1
Cześć kochani! Jak widzicie w końcu zdecydowałam się na założenie bloga i bardzo z tego powodu się cieszę, ponieważ od zawsze chciałam dzielić się z Wami na przykład moim progresem osiągniętym w danym tygodniu. Mam nadzieję, że przez prowadzenie tego bloga zmotywuje Was do nauki oraz pomogę Wam w wielu kwestiach! ;) 

A teraz przejdźmy do głównego postu!
Jeśli miałabym ocenić, ostatni tydzień był dla mnie naprawdę dobry, choć niestety dość męczący. Nie mogę powiedzieć, że był on łatwy, bo na prawdę miałam dość sporo nauki. Ale jakoś dałam radę i lecę dalej do przodu! ;)

W ubiegłym tygodniu:
  • miałam sprawdzian z biologii z dość obszernego materiału, jakim jest cytologia komórki.
Co prawda wiedziałam o nim wcześniej, ale, jak to ja, zostawiłam wszystko na ostatnie dni. Powiem Wam szczerze, że był to najgorszy błąd jaki popełniłam, bo gdybym nie zarywała nocek, nie zdążyłabym się tego nauczyć i przerobić zadań.
Dlatego uczcie się na moich błędach i nie zostawiajcie nigdy nic na ostatnią chwilę! ;)
  • poza tym na lekcjach biologii skończyliśmy przerabiać podziały komórkowe (sprawdzian z mejozy i mitozy w przyszłym tyg.) oraz zaczęliśmy kolejny dział, jakim jest różnorodność organizmów.
  • natomiast na zajęciach z chemii przerabiamy dopiero kwasy, gdyż uciekło nam kilka ostatnich lekcji na rzecz prób do apelu, który przygotowywaliśmy 
  • jeśli chodzi o korepetycje z chemii, na ostatnich zajęciach przerabiałam zadania z działów o wydajności reakcji oraz o reakcjach równoległych.
Wydaje mi się, że te tematy nie powinny stanowić dla mnie jakiejś przeszkody, bariery, ponieważ dobrze je zrozumiałam. ;)
  • a na korepetycjach z biologii robiłam zadania z cytologii w ramach powtórzenia do sprawdzianu.
Szczerze mówiąc, niektóre z nich przysporzyły mi dość dużo problemów, bo nie były wcale tak proste, jak mogło się wydawać, ale z pomocą pani korepetytor dałam radę! Jeszcze nie do końca wdrążyłam się w pisanie odpowiedzi pod klucz, ale mam nadzieję, że z lekcji na lekcję będzie coraz lepiej ;)

Dodatkowo, zaświadczam tu publicznie, że każdego dnia będę sumiennie przerabiać zadania z biologii i chemii ( min. 20/ dzień, aby się wdrążyć) Pilnujcie mnie! <3

I to chyba wszystko co u mnie się ostatnio działo! Dajcie koniecznie znać jak u Was minął kolejny tydzień szkoły i jak idą Wam przygotowania do matury! 
Zapraszam Was do śledzenia mnie na Instagramie, skąd dowiecie się dokładnie co w danym tygodniu porabiam! 

A jeśli mielibyście do mnie jakieś pytania, śmiało piszcie tu lub na instagramie, na pewno odpowiem. Do zobaczenia wkrótce :* 
Copyright © 2016 Życie Chemika , Blogger